+48 736 300 439 | ul. Rudzka 28, 01-689 Warszawa

PONAD 20 LAT DOŚWIADZCZENIA W BRANŻY

Oficjalny partner:

Żubr

12 miesięcy w świecie przyrody

Styczeń

To najmroźniejszy i w ostatnich latach najbardziej śnieżny miesiąc w roku. Jako fotografowie przyrody powinniśmy więc z tego korzystać. Śnieg dodaje naszym fotografiom niezwykłego klimatu. Natomiast zwierzęta walczą w tym czasie o przetrwanie, musimy więc pamiętać, aby nie narażać ich na niepotrzebne straty energii.

Jednak gdy już wiemy, że mamy fotografować zwierzęta w śniegu musimy się zastanowić, na czym dokładnie się skupić. Żubry są pewnie jednym z pierwszych tematów, które przychodzą nam do głowy. Te majestatyczne stworzenia wyglądają niczym z epoki lodowcowej, gdy na ich garbach osadza się śnieg lub, przy odpowiednich warunkach, szron.

Żubr Białowieża
Fot. Grzegorz Długosz

Co zrobić, jednak gdy nie wiemy gdzie szukać naszych największych ssaków lub zwyczajnie nie mamy czasu na kilkudniową wyprawę.

Tu z pomocą przychodzi nam nasz przydomowy karmnik. Wszelkie ptaki wróblowe chętnie korzystają z karmy wykładanej przez ludzi i jest to świetna okazja, by je sfotografować. Wystarczy przy karmniku zamontować naturalnie wyglądający patyczek (najlepiej z jakimiś porostami lub mchem), ptaki będą siadać na nim na sekundę przed wlotem do karmnika i my mamy wtedy okazję na piękne zdjęcie. Warto również wybrać się do miejskich parków, tam też często są karmniki, a do tego na tamtejszych stawikach łatwo w okresie zimowym o jakąś ciekawą kaczkę. Oczywiście to tylko część styczniowych tematów, więc warto się po prostu wybrać z aparatem w teren i próbować pokazać polską zimę w piękny sposób.

Luty

W Lutym tematy ze stycznia dalej są aktualne, ale dochodzą też nowe. Nad rozlewiskami dużych rzek warto poszukać łabędzi krzykliwych, które wtedy właśnie zaczynają swoje toki i może to być bardzo ciekawy temat zdjęciowy. Nad wodą warto również rozglądać się za gągołami, które również wtedy dobierają się w pary. Samce w efektowny sposób zarzucają głowę na plecy i kopią nogami w wodę chlapiąc przy na wszystkie strony. Przylatują również pierwsze migrujące ptaki, lecz za nie najlepiej zabrać się w Marcu.

Marzec

W Marcu jak w garncu to stare polskie przysłowie jest bardzo prawdziwe, ciężko przewidzieć jak będzie wyglądał ten miesiąc w danym roku. Raz zima trzyma i fotografujemy to samo co w Lutym, a raz rozkwita wiosna. Wtedy to właśnie odbywają się toki żurawi, niesamowite tańce są idealnym tematem fotograficznym, jednak wymaga dużo przygotowań i często jest to kilkuletni proces (Nie fotografujmy tu z podchodu, tylko i wyłącznie zasiadki). Przez nasz kraj lecą również setki tysięcy gęsi, których klucze przynoszą większości na myśl wiosnę. Nad stawami bardzo aktywne są gęgawy, często agresywnie bronią terytorium. Ganiają się po całym stawie i latają nisko nad wodą. To idealna sytuacja poćwiczyć nasze umiejętności w fotografowaniu ptaków w locie. Koniec Marca i początek kwietnia to czas niebieskich żab, tak mamy w Polsce prawdziwe niebieskie żaby, to samce żab moczarowych, które na 2 tygodnie roku przebarwiają się na ten niespotykany w naszej przyrodzie kolor.

Kwiecień

Kwiecień dla fotografów ptaków jest niewątpliwie jednym z najciekawszych miesięcy. Jest to czas godów i migracji. Jedne ptaki już zbierają materiał na gniazda, dobierają się w pary inne natomiast, pędzą na północ na lęgowiska. W pierwszych tygodniach kwietnia nad naszymi jeziorami i stawami tokują perkozy dwuczube i rdzawoszyje, ich tańce to niesamowita okazja do stworzenia ciekawych ujęć, pamiętajmy tu by zachować niską perspektywę. W lasach i parkach śpiewają wróblaki, wszędzie słychać “ciapanie” pierwiosnków czy gwizdy zięb. Na podmokłych rozlewiskach siewki odpoczywają w trakcie migracji na lęgowiska, a czajki i kszyki wykonują swoje efektowne loty godowe. Remizy budują swoje skarpetowate gniazda, a głos podróżniczków roznosi się po trzcinowiskach i okolicznych zakrzaczeniach. Pod koniec Kwietnia, zaczynają kwitnąć owocowe drzewa, co warto pokazać w swoich kadrach.

Maj

Maj to pełnia wiosny, o świcie w lesie jest tak głośno jak na Marszałkowskiej w Warszawie. Ptaki śpiewają i karmią młode. Ciężko wybrać jeden temat, który warto wtedy fotografować. Pliszki żółte śpiewają w kwitnącym rzepaku, powoduje to bardzo ciekawe zestawienie kolorystyczne. Nad wodami możemy spotkać puchate młode kaczki lub gęsi, a w niektórych miejscach kraju jest to czas rybitw. 3 polskie rybitwy bagienne (czarna, białowąsa i białoskrzydła) najłatwiej fotografować właśnie wtedy. W Maju dosłownie wszędzie możemy znaleźć jakiś fotograficzny temat. Warto jednak wstać przed świtem, bo światło szybko robi się już ostre.

Pierwiosnek
Fot. Grzegorz Długosz
Czerwiec

W Czerwcu zaczyna się lato, w terenie pełno komarów, meszek, często wracamy ze zdjęć przemoknięci potem w upalne dni. Jednak mimo tych przeszkód warto się w teren w tym miesiącu wybrać. Jest to przede wszystkim szał karmienia. Wszędzie możemy obserwować ptaki latające w tą i z powrotem z pokarmem. Późne migranty już przyleciały, więc możemy obserwować już wszystko, co nasza przyroda nam oferuje. Nawet mieszkając w mieście, możemy znaleźć ciekawe tematy w czerwcu, np. jerzyki, będzie to niesamowity test dla naszego Autofocusa, ale zdjęcia mogą wyjść świetne. To również dobry czas, by udać się na łąkę kwietną, motyle, same kwiaty to bardzo ciekawe tematy fotograficzne. Jednak gdy uda nam się trafić bociana żerującego w takim dokładnie miejscu, wtedy może uda nam się uchwycić moment gdy podrzuca on swoją zdobycz, by łatwiej ją przełknąć.

Lipiec

Lipiec to zdecydowanie najtrudniejszy miesiąc dla fotografów zwierząt, zwłaszcza tych skupiających się na ptakach i ssakach. Zieleń osiągnęła swoje maksimum, w lesie jest ciemno, ptaki po wyprowadzeniu młodych są ostrożne i skryte. Ssaki wychodzą na otwartą przestrzeń tylko nocą. Jednak jest to idealny czas poszukać z naszym aparatem tematów macro. Jeśli bardzo chcemy zapolować na pierzaste lub futrzaste dobrym miejscem są zbiorniki wodne. Nie tylko nam chce się pić w upały 😉

A może uda się przy okazji zaobserwować jakieś początki jesiennej migracji siewek? Możemy również stworzyć własny zbiornik wodny tzw. “poidełko”, to bardzo efektywny sposób na przyciągnięcie w tym okresie małych ptaków. Koniec lipca to również początek godów saren, kozły mają wtedy w głowie tylko i wyłącznie przedłużenie gatunku, przez co jest to dobry czas na ich fotografowanie.

Sierpień

Dnie stają już się wyraźnie krótsze, poranki chłodniejsze, ah no i te sierpniowe mgły…

Coś niesamowitego. Czuć już jesień, na łąkach dużo pajęczyn, na których efektowanie osadza się rosa. Nad rzekami, stawami i morzem wyraźnie nabiera tempa jesienna wędrówka siewek, na początku miesiąca dorosłe, później młode ptaki lecą przez nasz kraj na zimowiska. Wystarczy znaleźć miejsce, gdzie żerują i możemy tam spędzić calutki miesiąc, tematów nie zabraknie. Tu też pamiętajmy o niskiej perspektywie, to bardzo poprawi nasz zdjęcia. Jest to również miesiąc sporej aktywności bączków, których młode opuściły już gniazda i polują na własną rękę, zbierając siły na daleką migrację.

Fot. Grzegorz Długosz
Wrzesień

Wiadomo, że będzie tu mowa o rykowisku, czyli godach jeleni. Ten unikatowy spektakl przyrody, możemy obserwować na terenie całego naszego kraju. Najlepsze są poranki z temperaturą poniżej 0, ale o takie ostatnio we Wrześniu ciężko. Ale poza rykowiskiem możemy jeszcze w tym miesiącu fotografować migracje ptaków drapieżnych, zwłaszcza na polach południowo-wschodniej Polski czy Mierzei Wiślanej. Przelot siewek trwa, a ptaki wróblowe już również zaczynają migracje. Wzdłuż jej głównych szlaków zaczyna się robić gwarno. Ptaki intensywnie żerują, co pozwala nam na uchwycenie ciekawych kadrów.

Październik

Pełnia jesieni, a co za tym idzie kolorów na drzewach. To właśnie je jako fotografowie przyrody powinniśmy starać się ukazać, by oddać piękno tej pory roku. Październik to idealny na to czas. Nie dość, że las wygląda pięknie to jeszcze, odbywają się w nim gody Danieli, bekowisko, a także jest pełen migrujących mysikrólików, raniuszków i innych ptaków wróblowych.

Przelot trwa nie tylko w lesie, ale i nad wodą i na otwartych przestrzeniach, żurawie zbierają się w kilkutysięczne stada, by udać się na południe. Żubry natomiast, po letniej nieobecności na terenach otwartych powoli zaczynają wychodzić na nie także w ciągu dnia.

Listopad

Listopad jest jednym z najbardziej ponurych miesięcy w roku, jednak dalej możemy znaleźć ciekawe tematy do fotografowania. W miejskich parkach i większości lasów wiewiórki zbierają zapasy na zimę, jest to świetny okres na ich zdjęcia, ponieważ pięknie się komponują w opadłych liściach. Do lasów sosnowych powoli wchodzą łosie, więc możemy się po takim przejść i być może zobaczymy dwie równoległe złamane brzózki 😉 (tylne nogi łosia właśnie tak wyglądają). Jeśli mamy odrobinę szczęścia uda nam się znaleźć zimowisko uszatek i spotkamy nawet kilkanaście sów na jednym drzewie!

Grudzień

Ostatni miesiąc roku to już prawdziwa zima (a przynajmniej w idealnym świecie), więc możemy fotografować dokładnie to samo co w Styczniu, lecz dla mnie typowo grudniowy temat to wąsatki. Ich głos często rozbrzmiewa wśród trzcinowisk w zimowy poranek. Jeśli przymrozi znowu warto wybrać się na żubry, lub do parku poszukać ciekawych kaczek.

Podsumowując
Cały rok w naszym kraju jest niesamowicie bogaty w tematy fotograficzne, więc w każdej wolnej chwili warto wyjść w teren, być może to właśnie teraz się przytrafi.

 

Autor tekstu i zdjęć: Grzegorz Długosz