Aparaty Leica nie są rozwiązaniami budżetowymi. To narzędzia oferujące najwyższą możliwą jakość, ustanawiające klasę same dla siebie: super-trwałe, zaawansowane technologicznie, długowieczne i produkowane w Europie. Mało kto wybiera kamerę z czerwoną kropką jako pierwszy aparat w życiu – to sprzęt dla fotografów, którzy “przez niejeden obiektyw patrzyli” i wiedzą, czego chcą. Taka też jest Leica SL2: nietania, ale doskonała! Warto przyjrzeć jej się bliżej.
SL2 to następca Leiki SL – naszego pierwszego pełnoklatkowego bezlusterkowca z autofokusem. To aparat dostosowany do potrzeb XXI wieku, ale czerpiący ze stuletniej historii marki z Wetzlar. Jego bryła nawiązuje do legendarnej serii Leicaflex SL – pierwszych lustrzanek wyprodukowanych przez fabrykę Ernsta Leitza (warto dodać, że to właśnie Leice zawdzięczamy konstrukcję lustrzanki małoobrazkowej – pierwsze tego typu rozwiązanie, jako przystawka do aparatu dalmierzowego, pojawiło się już w 1935 roku). Bryła korpusu SL2 jest podzielona optycznie na trzy części: lakierowane na czarno płyty – górna i dolna (każda wykonana z jednego kawałka duraluminium metodą obróbki CNC) oddziela centralna część korpusu, oklejona ekologiczną skórą. Leica buduje w ten sposób swoje aparaty od roku 1925! Oczywiście, jak to we współczesnej cyfrówce, dużą część tylnej ściany korpusu zajmuje dotykowy ekran LCD. Powyżej ekranu, centralnie nad osią obiektywu znajdziemy ogromny, jasny wizjer elektroniczny o takiej jakości, że czasem trudno uwierzyć, że aparat nie jest lustrzanką. Obsługę menu i dostęp do wszystkich funkcji realizuje się za pomocą zaledwie kilku przycisków i pokręteł (strach pomyśleć, że niektóre aparaty innych marek mają 10 razy więcej guziczków do ogarnięcia). To zasługa genialnego systemu operacyjnego Leiki (znanego także użytkownikom M, Q czy CL), który nie jest przeładowany zbędnymi gadżetami, pozwala za to sprawnie i efektywnie kontrolować wszystkie nastawy i funkcje. Posiadacze innych modeli z Wetzlar będą czuli się tu jak w domu, nowi użytkownicy zaś szybko odkryją, jak przemyślana jest konstrukcja SL2.
Ale dość o designie, zajrzyjmy do wnętrza aparatu. Metalowy, uszczelniony korpus kryje w sobie nowoczesną 47-megapikselową matrycę CMOS. Przetwornik oferuje rewelacyjne osiągi, jeśli chodzi o zakres dynamiczny i tonalny, a także – jak przystało na profesjonalny aparat – świetnie radzi sobie z pracą na wysokich czułościach (dostępny zakres ISO to 50-50 000). Wysoka rozdzielczość matrycy wymusiła opracowanie nowego procesora obróbki obrazu – Maestro III. Dzięki niemu SL2 pracuje niezwykle szybko, zarówno jeśli chodzi o automatyczne ustawianie ostrości, jak i zdjęcia seryjne czy filmowanie w 4K. Pomimo, że aparat ma takie same rozmiary jak pierwsza SL-ka, wewnątrz nowego korpusu zmieścił się zaawansowany system stabilizacji obrazu. Korekcja drgań w pięciu osiach powoduje, że skuteczność systemu to ponad 3 EV – oznacza to, że można liczyć na ostre zdjęcia “z ręki” nawet przy czasach ¼ sekundy! Stabilizacja matrycy działa z każdym obiektywem. W przypadku wykrycia obiektywu Leiki z wbudowaną stabilizacją, procesor aparatu przełącza się na pracę hybrydową i łączy działanie obu systemów stabilizacji.
Największą zaletą aparatu Leica SL2 jest dostępność szerokiej gamy obiektywów. Do dyspozycji jest oczywiście dedykowany system Leica L ze szkłami z zakresu od 16 do 280mm. To jedne z najdoskonalszych instrumentów optycznych, produkowanych współcześnie. Wszystkie obiektywy w tym systemie zostały skonstruowane na przestrzeni ostatnich lat (od 2014 roku), z wykorzystaniem najnowszych technologii i 100-letniego doświadczenia niemieckich inżynierów w konstruowaniu optyki fotograficznej. Dzięki temu możemy cieszyć się takimi perełkami, jak genialny APO-SUMMICRON-SL 35 f/2 ASPH, referencyjny SUMMILUX-SL 50 f/1.4 ASPH., czy uniwersalny krótki teleobiektyw APO-SUMMICRON-SL 75 f/2 ASPH., fantastyczny tak w fotografii portretowej, jak i ulicznej. Dodatkowo, dzięki adapterom bagnetowym, do SL2 można podłączyć obiektywy systemów Leica M, S i R oraz filmowe obiektywy PL. Jeśli dodamy do tego ofertę szkieł japońskich producentów (Panasonic i Sigma), którzy przystąpili do aliansu L-mount w 2018 roku i oferują bardziej budżetowe obiektywy z bagnetem opatentowanym przez Leikę – mamy do czynienia z ogromnym wyborem optyki!
Wspomnieliśmy o obiektywach CINE, więc może opowiedzieć o filmowych możliwościach bezlusterkowej Leiki. Producent postanowił całkowicie oddzielić funkcje filmowe od fotograficznych. Pomiędzy trybami poruszamy się w intuicyjny sposób przy pomocy dotykowego ekranu LCD. Ustawienia filmowe nie wpływają na fotograficzne i odwrotnie. Oznacza to, że aparat jest zawsze gotowy do pracy w każdym trybie, a ostatnio wybrane nastawy są zapamiętane. To banalne, oczywiste wręcz, rozwiązanie, nie jest niestety normą w konstrukcjach innych producentów. Filmowanie w trybie 4K przy zapisie na kartę, to obecnie już standard, ale SL2 wykorzystuje w tym trybie całą powierzchnię matrycy, i to z częstotliwością do 60 kl/s. Możliwość kręcenia w pionie przyda się na pewno podczas tworzenia zawartości do social mediów, a 10-bitowy zapis pozwoli na swobodną edycję kolorystyki finalnego materiału. Leica SL2 to nie tylko aparat, to także wysokiej klasy kamera!
Zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania, niezwykle istotne jest precyzyjne nastawianie ostrości. Najsłynniejsze systemy Leiki (M i R) oparte były o ręczne ogniskowanie, ale warto przypomnieć, że to właśnie tej marce zawdzięczamy autofokus, bez którego większość użytkowników nie wyobraża sobie dziś fotografowania. System automatyki ostrości w SL2 to jedno z najdoskonalszych rozwiązań dostępnych na rynku. Świetnie sprawdzi się zarówno w fotografii portretowej, z płytką głębią ostrości, gdy precyzja ogniskowania jest jednym z najistotniejszych parametrów zdjęcia, jak podczas fotografowania dynamicznych scen (np. sportu), kiedy efektywne śledzenie poruszającego się obiektu i szybkie reagowanie na zmiany w kadrze mają kluczowe znaczenie.
A co z fotografowaniem przyrody czy architektury? SL2 ma wiele do zaoferowania nawet dla tak wyspecjalizowanych zastosowań. Dzięki opcji wyłączenia redukcji szumów przy długiej ekspozycji, fotografowie nocnych scen mogą teraz pracować szybciej i wygodniej. Nawet w najciemniejszych scenach, z maksymalnym czasem otwarcia migawki wynoszącym 30 minut, wszystkie szczegóły są doskonale widoczne.
Leica SL2 została wyposażona w moduł Wi-Fi, dzięki któremu aparat bezprzewodowo współpracuje z urządzeniami mobilnymi. Dedykowana aplikacja Leica Fotos pozwala na zdalne sterowanie aparatem, przesyłanie zdjęć oraz dzielenie się nimi. To duże ułatwienie dla tych, którzy muszą szybko ocenić lub udostępnić swoje zdjęcia.
Bezlusterkowiec z Wetzlar to aparat bezkompromisowy, kompletny, wytrzymały i niezawodny. Oferuje fantastyczną jakość obrazu, doskonały design, solidną konstrukcję, świetną ergonomię i niemal nieograniczony wybór optyki. Reszta w rękach fotografa!
